Czy w czasie ferii zimowych w szkole jest cicho? Oczywiście, że nie! Postanowiliśmy spędzić środowy wieczór w miejscu, które na co dzień po godzinie 15:00 pustoszeje. Zważywszy na pogodę przypominającą raczej wczesną wiosnę, pobyt w szkole okazał się strzałem w dziesiątkę. Rozpoczęliśmy od seansu filmowego. Chcieliśmy poczuć się jak w kinie, więc przygotowaliśmy sobie popcorn w mikrofalówce. Fajnie, że ją mamy dzięki projektowi "Laboratoria przyszłości". Po seansie, graliśmy w "chowanego". Okazało się, że doskonale znamy każdy zakamarek naszej szkoły, mimo ze otaczały nas ciemności. Światło latarki , którą trzymała osoba szukajaca, raz po raz pobłyskiwało na korytarzach i w salach lekcyjnych. Każdy z nas chciał choć na chwilę wcielić się w rolę detektywa - poszukiwacza. Wiele frajdy sprawiła nam gra w Tabu, która pozwoliła nam sprawdzić się w elastycznym posługiwaniu się językiem polskim. Pani Kasia pewnie byłaby z nas dumna. Nie mogło zabraknąć bitwy na koce i poduszki. Kto wygrał? Trudno powiedzieć. Przecież chodziło o dobrą zabawę, a tej podczas naszego nocnego spotkania nie brakowało.
Nocne marki z 7 klasy - to my!